00

Jak powszechnie wiadomo muzyka dzieli się na tę na wesela i tę na pogrzeby. Tę do tańca i tę do płaczu. Inne podziały są tylko bzdurnymi wymysłami tych, co żyją z gadania i pisania o muzyce. I nie mają żadnego umocowania w rzeczywistości. Bo jak ma się dogadać ktoś, kto lubi punk rock (Dead Kennedys) z kimś kto lubi punk rock (The Offspring)??? Zapewne dlatego Frank Zappa powiedział, że mówienie o muzyce, to jak tańczenie o architekturze. Rzecz możliwa, ale tylko wtedy, kiedy traktuje się to jak akt sztuki. Co na cogra.pl staram się czynić od lat. Bliższa mojemu sercu jest muzyka do płaczu. Dlatego przez długi czas zeszłego tysiąclecia folk był dla mnie niezrozumiałą hucpą skocznych polek i obertasów emitowanych w edukacyjnych programach