00

A tak naprawdę to film z jego muzyką. Komunikat prasowy: 11 października 2012 r. "Film Andrzeja Jakimowskiego „Imagine” ze zmysłową muzyką Tomasza Gąssowskiego otwiera jutro 28 Warszawski Międzynarodowy Festiwal Filmowy. „Imagine”, nowy film Andrzeja Jakimowskiego, to historia Iana, instruktora w znanej lizbońskiej klinice chorób wzroku, który zaczyna uczyć orientacji w przestrzeni międzynarodową grupę niewidomych pacjentów. Jedną z jego wyjątkowych technik jest echolokacja. W głównych rolach występują niemiecka gwiazda Alexandra Maria Lara („Nadzy” Doris Dörrie, „Upadek” Olivera Hirschbiegela, „Control” Antona Corbijna, „Młodość stulatka” Francisa Ford Coppoli) oraz Edward Hogg („White Lightnin’”, reż. Dominic Murphy, WFF 2009). Po raz kolejny, po „Zmruż Oczy” i „Sztuczkach”, w filmie  Andrzeja Jakimowskiego autorem zdjęć jest Adam Bajerski, a muzykę skomponował Tomasz Gąssowski. Muzyka w „Imagine" bardzo ściśle harmonizuje z obrazem –

Zaczyna się od strzału prosto w mózg. Folklorem śjakimś takim za przeproszeniem tarchomińskim. Weź to wyłącz. Następnie całkowicie z niemca coś grecko-żydowskiego. W popkulturowej aranżacji z rodem z Częstochowy. Weź to wyłącz. Utwór nr 3 nazywa się "Manele". Tego już za wiele. Weź to wyłącz. A potem "Grzeszne Tango". Weź to wyłącz. Nie, zostaw. Daj posłuchać. Coś ciekawego w tym tekście jest. Tak się zaczyna przygoda z płytą Adama Struga Adieu. Na początek pożegnanie. A na wszelki wypadek, żeby ci nie przyszło do głowy zapoznać się z tą płytą – pożegnanie, wypchnięcie nawet za drzwi, zostało czterokrotnie powtórzone. To więcej niż św. Piotr zaparł się Jezusa. I dopiero wtedy ta płyta zaczyna się naprawdę. Bolesław Leśmian był niepokornym, kompletnie nieprzystosowanym i nieradzącym

Nie chcesz słuchać punk rocka, nie chcesz słuchać jazzu, nie chcesz słuchać durnych piosenek, nie chcesz słuchać za długich songów, nie chcesz obrażać swojej inteligencji, nie chcesz narażać jej na wyrafinowane tortury, nie chcesz widzieć świata w czarno-bieli, nie chcesz zmieścić się w dwóch wymiarach, nie lubisz cyfry cztery, nie jesteś kwadratowy, nie jesteś kwadratowa, nie jesteś zły, nie jesteś dobra, nie jesteś zła, nie jesteś dobry, nie masz parcia na sukces, nie chcesz być nieznaną osobą, nie chcesz widzieć różnicy między Motörhead, a Milesem Daviesem, nie wiesz o co chodzi w The Collector’s Guide to Heavy Metal, nie przeszkadza ci, że Wrong jest Good, a nawet Best, nie wierzysz, że Best was not good enough, nie znasz tych znanych,

Dość KRZYCZĄCE info od organizatorów (pisownia oryginalna): ZAPRASZAMY NA BEZPRECEDENSOWE WYDARZENIE !!! NIESAMOWITA DAWKA ENERGI !!! CZOŁÓWKA ARTYSTÓW SCENY NOISE INUSTRIAL, POWER NOISE, IDM, HARDCORE. MIĘDZY INNYMI TWARDY POWER NOISE WINTERKALTE !!! (D), NIESAMOWITY W SWEJ EKSPRESJI SYNAPSCAPE (D) !!! CZERPIĄCY Z TRADYCJI WSCHODU MONO NO AWARE !!! (D) NIESAMOWITY DUET DIRTY K (UK) ORAZ ETHNIC POWER NOISE-OWY WIELORYB !!! (PL) A TAK ŻE HARSHNOISOWY SABES !! (UK/PL) INTELIGENCE ELECTRONIC C.H.DISTRICT !!! (PL) LINEUP: PIĄTEK : 07.10.2011 20 : 00 DJ-S 21 : 00 VIBRAGE 22 : 00 RBMK 23 : 00 DIRTY K 24 : 00 SABES 01 : 00 WINTERKALTE 02 : 00 DJ-S SOBOTA : 08.10.2011 20 : 00 DJ-S 21 : 00 C.H DISTRICT VS SCHEMEBOYS 22 : 00 ANK. 23 : 00 WIELORYB 00 : 00 MONO NO AWARE 01 : 00 SYNAPSCAPE 02

To się zdarza raz na 65 lat. Google 5 września 2011 roku zmieniło swoje logo w krótki film animowany Tribute to Farrokh Bulsara znanego jako Freddie Mercury. Czemu właśnie Frieddie się doczekał takiego hołdu? Nieważne. Liczy się to, że ten jeden z największych głosów w historii, założyciel i wokalista jednego z najlepszych zespołów popowych świata, stał się dzisiaj dla wielu zmartwychwstały, a dla wielu właśnie narodzony, bo odkryty. http://www.youtube.com/watch?v=Xe0gIFxYhrk

Co gra? Wszystko, jeśli trąci strunę serducha albo wzbudzi pudło rezonansowe klaty lub też zwichrzy zwoje w czaszce. Najmilsze zaś jest takie granie, które popchnie do zagrania czegoś od siebie. Co nie gra, choć innym gra? Oj, dużo tego :) W zasadzie na ludzi patrzę przez pryzmat tego, co słuchają. Nie znaczy to, że nie zakoleguję się z kimś, kto słucha czegoś innego niż ja. Działa to raczej w ten sposób, że osoba która gardzi „moimi ulubieńcami”, nie ma szans na bliższe zakolegowanie się ze mną. Co tak zagrało, że? Nigdy nikomu tego nie mówiłem

Zastanawiam się poważnie od wielu już lat, czy dobrze jest czytać książki w młodym wieku; czy biblioteki nie winne objęte być czymś, co książkom c e n z u r ę wiekową nadaje. I nie o słowach samych tu myślę, lecz o  m y ś l a c h. I choć już samo słowo cenzura wywołuje we mnie obruszenie i niechrześcijański zgoła gniew, to dylematu mojego te uczucia nie rozwiązują, a  p o t ę g u j ą. Tak to Norwidem począwszy ten wpis o  p a t r i o t y ź m i e  Wam dziś ponudzę. Pozornie niekontrowersyjny i oczywisty, patriotyzm wywołuje emocje, a nawet – mylony z nacjonalizmem – wojny. Norwid zatytułował to Vanitas: Francuzom minister-oświecenia, Że są najmędrsi, co

Od pierwszych do ostatnich dźwięków z płyty zespołu Olaf Deriglasoff pt. {Produkt} zastanawiałem się, czego tak naprawdę słucham. Świetne nagrania. Masywna produkcja. Swoista ściana dźwięku. Norwegia wieje chłodem i zimą w kompozycji, w tekście, w nagraniu i zgraniu. Majstersztyk nocy polarnej, po którym słuchacz szybko zostaje wrzucony w rock’n’rollową balladę z tekstem, pod którym mógłby się podpisać Lou Reed, gdyby umiał pisać {po polsku}. I tak do końca. Co utwór to {perełka}. Nad jednym tylko się zastanawiałem. Powaga tej płyty. Niezwykła dla człowieka, którego kojarzę z Dzieci Kapitana Klossa, Apteki, Homo Twistu, Püdelsów, Yugotonu, Kazika na Żywo i Kur z płyty P.O.L.O.V.I.R.U.S.. Nie twierdzę, że Deriglasoff to muzyczny hucpiarz i wesołek, ale wiem, że to człowiek z czarującym uśmiechem, wielką energią